Created with WebWave CMS

Mleko matki jest bez wątpienia najlepszym pokarmem dla nowonarodzonego dziecka. Jednak ok. 6 miesiąca (nie wcześniej niż w 17 tygodniu i nie później niż 26), zaczyna być ono niewystarczające, zarówno jeśli chodzi o kalorie, jak i żelazo czy inne wartości odżywcze. Wówczas należy je dostarczać w pokarmach stałych. Jak zrobić to prawidłowo?

Jak prawidłowo rozszerzać dietę? Praktyczne wskazówki.

Posilimy się zaleceniami Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci.

• Należy wprowadzać nowe produkty stopniowo i w niewielkich ilościach. WHO zaleca
  podawanie 2-3 posiłków uzupełniających dziennie. Co ważne, pokarmy te podajemy pomiędzy posiłkami mlecznymi, a nie zamiast nich.

• Pamiętajmy, że to dziecko decyduje ile zje!

• Zawsze bierzemy pod uwagę czy dziecko jest gotowe do rozszerzania diety. Jeśli samo nie
  siedzi, nie dajemy mu posiłków stałych, gdyż może to grozić udławieniem.

• Ze względu na możliwość wystąpienia alergii, powinno się unikać wprowadzania kilku
  nowych produktów na raz.

• Zaleca się, by rozszerzanie diety zaczynać od warzyw, ponieważ dzieci często wolą owoce ze
  względu na ich słodki smak, przez co mogą później niechętnie jeść warzywa.

• Nie podajemy soli ani cukru.

• Przez pierwsze 6 miesięcy, nie ma potrzeby podawania dziecku wody. Wprowadzamy ją wraz z rozszerzaniem diety.

• Ważne jest, by uczuć malucha pić z kubka otwartego!

• Po ukończeniu 1 roku życia, nie korzystamy z butelki ze smoczkiem.

• Pod koniec 1 roku życia podajemy już tylko 2-3 posiłki mleczne dziennie (w przypadku karmienia piersią może być ich więcej).

• Należy dążyć, by roczne dziecko nie było już karmione w nocy, gdyż obecność resztek pokarmu sprzyja rozwojowi próchnicy na zębach.

• Pierwsza łyżeczka powinna być dość płaska, nieduża, wąska, zaokrąglona i dość twarda. Pamiętaj, by dziecku podawać pokarm na wprost i nie wycierać łyżeczki z pokarmem o jego wargę. Poczekaj, aż dziecko samo ściągnie z niej pokarm.

• Nie podajemy kopru włoskiego, miodu oraz grzybów.

Metoda BLW – na czym polega?
Od pewnego czasu bardzo modna stała się metoda BLW, która polega na rezygnacji z papek (które nie stymulują dziecka do nauki żucia) i samodzielnym spożywaniu rączkami produktów w postaci możliwie jak najbardziej zbliżonej do ich rzeczywistego wyglądu. Jednak w tej metodzie musimy mocno wziąć pod uwagę, czy dziecko jest na nią gotowe, gdyż wymaga spełnienia takich warunków jak: stabilna pozycja siedząca czy nie wypychanie jedzenia językiem na zewnątrz. Spożywanie pokarmów w różnej formie jest bardzo ważne nie tylko dla rozwoju umiejętności żucia, ale także kształtowania się prawidłowego zgryzu.

Jaką łyżeczkę wybrać?

Wybór pierwszej łyżeczki nie może być przypadkowy. Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Przede wszystkim musi być nieduża, dostosowana do wielkości buzi dziecka oraz wąska, by mogło ją objąć ustami. Pierwsza łyżeczka powinna być dość płaska, co umożliwi swobodne ściąganie z niej pokarmu oraz twarda, by dziecko odczuwało nacisk na języku. Ze względów bezpieczeństwa musi być wykonana z odpowiednich materiałów oraz posiadać zaokrąglony kształt. Dla wygody karmienia pierwsza łyżeczka powinna mieć dłuższy trzonek, gdy dziecko zacznie samo jeść, zmieniamy na model z krótszym.

Gotowe słoiczki – na co uważać?
Każda mama wie, jak trudno czasem przygotować wartościowe posiłki dla maluszka. Brak czasu i zmęczenie sprawiają, że szukamy rozwiązań, które po prostu pozwolą nam się szybko nasycić. Wiele mam też uważa, że ważniejsze jest przygotowanie kolejnych wyszukanych zabaw, aniżeli konsumpcja dobrego posiłku. Nic bardziej mylnego. Dla prawidłowego rozwoju naszych dzieci, to posiłki są niezbędne! Wbrew pozorom, wcale nie muszą być bardzo wyszukane. Z naszej strony niezmiernie polecamy Thermomix, który niesamowicie pomaga w przygotowywaniu zdrowych posiłków, gotowanych warzyw na parze, różnego rodzaju puree, itp. Jeśli go nie posiadasz i chcesz wspomóc się popularnymi słoiczkami z gotowymi daniami dla dzieci, musisz zwracać uwagę na ich skład. Zasada jest prosta – im prostszy, tym lepiej. Choć nie znajdziesz w nich sztucznych barwników i emulgatorów, gdyż jest to po prostu zakazane, to w niektórych z nich, znajdziesz sól oraz mączkę ryżową lub skrobię kukurydzianą. Mimo, że nie są one szkodliwe, nie ma potrzeby zapychać nimi dziecka.

Parenting & Lifestyle